Samochody elektryczne – czy przyjmą się w Polsce?
W dzisiejszych czasach niemal w każdej dziedzinie ogromny nacisk kładziony jest na ekologie. Świadomość ludzka jest coraz większa i nikogo nie dziwi i zastanawia co to takiego jest np. efekt cieplarniany, a jest to bardzo istotna konsekwencja nieprzestrzegania norm dotyczących ochrony środowiska w tym także emisji spalin.
Czy można coś zrobić w dobie wydobywania ropy naftowej na potężną światową skalę? Czy ktoś w ogóle pozwoli na zastąpienie paliwa płynnego czymś innym? Wielu uważa, że można zrobić i to bardzo dużo, a rozwiązanie jest bardzo proste – baterie.
Idzie nowe
Samochody zasilane na baterie pojawiły się na rynku jakiś czas temu. Jako zdecydowani prekursorzy produkowania samochodów z silnikami elektrycznymi są Chiny. Chińskie samochody na baterie zdominowały cały rynek elektromobilności co nie podoba się innym państwom m.in. Niemcom.
To tam znajduje się produkcja większości czołowych marek samochodów jeżdżących po europejskich drogach. Najlepsze niemieckie samochody takie jak VW, Audi, Mercedes czy BMW to każdemu znane marki i uważane za samochody z wyższej półki sektora średniego.
Niemcy wprowadzają najróżniejsze udogodnienia w swoich autach, bo nikogo nie dziwi już dzisiaj system samodzielnego parkowania czy wszędobylskie kamery, które pokazują obraz z każdej strony auta, ale to nie Oni wymyślili silnik elektryczny. W tej dziedzinie jest ogromna luka wśród europejskich producentów.
W skali światowej Amerykanie wypuścili na rynek swój samochód z silnikiem elektrycznym. Przedsiębiorstwo Tesla Motors bo o nim mowa zajmuje się produkcją sportowych samochodów z silnikami elektrycznymi. Pojawienie się nowego producenta dało nadzieję na rozwój branży elektromobilnej, ale jak do tej pory nie zdominowało to branży motoryzacyjnej.
Słysząc o autach na baterie wielu polaków myśli i zastanawia się: samochody elektryczne – czy przyjmą się w Polsce? Otóż przyjęłyby się z całą pewnością gdyby nie pewne utrudnienia, które wiążą się z dostępnością do punktów ładowania silników samochodowych.
Cały czas niestety w Polsce jest deficyt takich miejsc i to dyskwalifikuje samochody elektryczne jako modele wiodące prym na polskich drogach.
Dlaczego samochody elektryczne?
Modele z silnikami elektrycznymi są bardzo ekonomiczne i to jest najważniejsza zaleta takich aut. Przeciętny koszt przejechania 100 km to ok.6 zł co jest bardzo atrakcyjne przy konwencjonalnym napędzie, którego koszt przejechania 100 km to ok. 25-30 zł.
Dla ludzi zarabiających średnią krajową jest to oferta bardzo kusząca, bo któż nie chciałby pokonywać codzienne kilometry za tak małe pieniądze?
Wśród wad aut elektrycznych jest cena zakupu. Ceny takich aut wahają się między 70 a nawet 200 tyś. zł. To bardzo dużo biorąc pod uwagę, że auta elektryczne są małe i nie do końca sprawdzone pod względem serwisu. Ciężko jest powiedzieć czy auto takie będzie serwisowane często i jaki będzie tego koszt.
Poza tym ilość przejechanych kilometrów na załadowanej do pełna baterii też nie jest oszałamiająca. Przeciętnie można przejechać około 300 km bez doładowywania.
Jest to bardzo mało gdy weźmie się pod uwagę, że punktów doładowań jest jak na lekarstwo. Najwięcej „stacji elektrycznych” jest w Warszawie i to tam najbardziej opłaca się jeździć samochodem elektrycznym.
Zdecydowanie jedną najważniejszą zaletą samochodów elektrycznych jest zastosowanie napędu ekologicznego, gdzie w dzisiejszych czasach jest nie tylko modne ale i przede wszystkich mądre.
Niech wygra środowisko
Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw należy wziąć pod uwagę przede wszystkim ekologie. Z tym pojęciem wiąże się coś więcej niż tylko oszczędność jazdy. Pod pojęciem ekologia znajduje się zdrowie nasze i naszych dzieci a to jest wartość nieoceniona. Koncerny paliwowe nie oddadzą tak łatwo prymu w branży paliwowej to jest wiadome.
Pozostaje mieć nadzieję, że produkcja ekologicznych rozwiązań takich jak chociażby samochody elektryczne będzie się zwiększała. Oby okazało się to najkorzystniejszym rozwiązaniem dla całego środowiska.